Szukaj Pokaż menu

Kiedy byłem mały, mój dziadek...

10 665  
8   9  
Na spotkaniu niemieckiej rodziny dziadek ogląda z wnuczkiem stare fotografie. Wnuczek co chwila pyta o jakąś osobę na zdjęciu: 
- A kto to jest?
- To jest wujek Hans.
- A to?
- A to jest ciocia Helga
- A ten pan na trybunie, w mundurze i z takim śmiesznym wąsikiem?
- To jest bardzo zły czlowiek, uczynił bardzo bardzo dużo złego na świecie.To był bardzo zły czlowiek!
- Dziadku, a to chyba ty maszerujesz pod trybuną w pierwszym szeregu z podniesioną ręką? Chyba coś krzyczysz?
- Tak, tak... Krzyczę:

Zakonnica, ksiądz, koc i rodzina

10 407  
2   1  
Ksiądz i siostra zakonna wracają z konwencji kiedy nagle samochód im nawala. Ponieważ awaria jest poważna, zdani są na nocowanie w przydrożnym hotelu. Jedyny hotel w okolicy ma wolny tylko jeden pokój, więc powstaje mały problem.
- Siostro, wydaje mi się że w obecnym przypadku Pan nie będzie miał nam za złe jeśli spędzimy noc w tym samym pokoju. Ja prześpię się na podłodze siostra weźmie łóżko...
- Myślę ze to będzie w porządku...
Wiec jak ustalili tak i zrobili. Po 10 minutach.
- Ojcze jest mi strasznie zimno....

Pięciopak by Misha

9 970  
3   13  
W środku nocy mąż budzi żonę. W jednej ręce trzyma szklankę wody, w drugiej dwie aspiryny.
Ż – Na co to?
M – Na ból głowy.
Ż - Ale mnie nie boli głowa.
M – (z uśmieszkiem) Mam cię!!!


***

Przez dłuższy czas kobieta w sklepie przeglądała pocztówki. Nie znalazła nic ciekawego, więc zamierzała wyjść, jednak podszedł do niej sprzedawca i zapytał:
- Czy mogę w czymś pomóc?
- No nie wiem... Czy macie kartki z napisem „Przepraszam, że śmiałam się z twojego penisa?”

***

Bóg zaoferował swe przykazania narodom świata. Najpierw przybył do Włochów.
- Jakie przykazanie nam oferujesz? – zapytali. Odpowiedział:
- Nie zabijaj.
- Nie chcemy takiego przykazania.
Następnie przybył do Rumunów.
- Jakie przykazanie nam oferujesz? – zapytali. Odpowiedział:
- Nie kradnij.
- Nie chcemy takiego przykazania.
Potem przybył do Francuzów.
- Jakie przykazanie nam oferujesz? – zapytali. Odpowiedział:
- Nie cudzołóż.
- Nie chcemy takiego przykazania.
Wreszcie przybył do Żydów.
- Za ile? – zapytali. Odpowiedział:
- Za darmo.
- No to weźmiemy dziesięć!

***

Facet zabrał żonę do lekarza. Po badaniu lekarz wziął go na stronę i mówi:
- To jest albo Alzheimer albo AIDS...
- Jak to? Nie potrafi pan odróżnić tych dwóch chorób?
- No cóż, wydaje mi się, że może to być któraś z nich we wczesnym stadium... Wie pan co, wywieź ją pan na wieś, wywal z samochodu, a jeśli znajdzie drogę do domu, to jej pan więcej nie posuwaj.

***

Dwóch facetów się pokłóciło, jeden drugiego obraził. Sprawa trafiła do sądu. Po przesłuchaniach sędzia mówi:
- Proszę pana, ten pan nie powiedział do pana „ty ch*ju”, tylko „how do you do”, to znaczy po angielsku „jak się pan miewa”. Radzę wycofać skargę.
Tak też się stało. Facet wychodzi z sądu i myśli:
„How do you do, how do you do... w porządku, ale dlaczego później powiedział złamany?”
3
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Zakonnica, ksiądz, koc i rodzina
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu I jeszcze 162 SMSy do wyboru
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas IV
Przejdź do artykułu Zakonnica, ksiądz, koc i rodzina
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Taka sobie łazienka
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu Taka sobie łazienka
Przejdź do artykułu Gdy znikąd nie ma pomocy

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą