Browar, młotek i bimbały
iwciaa
·
4 kwietnia 2002
12 799
2
5
Olimpiada, dyscyplina sportowa: rzut młotem.
Amerykanin, wielki chłop 120kg i 1,95m, jako pierwszy bierze młot w rękę, parę razy okręca się wokół swej osi i rzuca na 120m. Nowy rekord!!!
Reporterzy śpieszą do niego, żeby zrobić wywiad. Pytają: You American, new worldrecord - how?
Amerykanin odpowiada im z uśmiechem:
"My grandfather was an ironworker, my father was an ironworker and I am an ironworker. Very strong.
Jako nastepny rzuca Niemiec. Tez wielkie bydle, 125 kg i 2,05 wzrostu. Bierze potężny rozmach i rzuca na 123m! Następny rekord świata!!!
Zima. Do przydrożnego baru wchodzi kierowca tira. Siada przy barze i mówi:
- Poproszę setke. Tfu! (spluwa na podłogę) Pieprzony matiz....
Barman się zdziwił, ale nalał mu setkę. Facet wychylił duszkiem i mówi:
- Barman, jeszcze seteczkę. Tfu! Pieprzony matiz...
Barman zdziwiony nalał setkę. Facet wychylił i mówi:
- Jeszcze jedna setka. Tfu! Jebany matiz...
Barman mu nalewa i pyta:
- Ok, niech pan zamawia co pan chce, ale czemu za każdym razem pan spluwa i przeklina jakiegoś matiza?
Jak cie widzą - to pacuj.
Kto rano wstaje, ten chodzi niewyspany.
Nie pożądaj żony bliźniego nadaremno.
Człowiek brzmi dumnie w trzcinie.
Nie taka kobieta straszna jak sie umaluje.
Cicha woda po kisielu.
Gdy koń się śmieje, to nie ma żartów.
Krowa krowie mleka nie wypije.
Lepsze włosy z łupieżem niż łupież bez włosów.
Kobieta bez mężczyzny jest jak ryba bez roweru.
Kto pod kim dołki kopie, ten szybko awansuje.
Jak sobie pościelisz, to mnie zawołaj.
Kto rano wstaje, ten idzie po bułki.
Kto rano wstaje, ten jest głupi.
Uderz w stół. a wióry lecą.
Łap okazję za włosy, zanim wysiwieje.
Po szklanie i na rusztowanie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą