Autentyki CCCLXXXII - Ojcowskie gadanie przy kielichu
Dziś o zaradnym hrabim, siostrze, co nie przeszkadzała, helpdesku i nie do końca udanej wycieczce.
ODPOWIEDŹ DOŚWIADCZONEGOBywam z racji zawodu w różnym towarzystwie, ostatnio głównie męskim. Do kontaktu z inną cywilizacją - jako że jesteśmy obecnie poza - używamy cyfrowego wynalazku wizjofonicznego w języku ojczystym. Ostatnio podczas oglądania wiadomości w pociągu zetknęliśmy się z historią delikwenta, który wmawiał kobietom, że są chore na jakąś chorobę jajników, a wyleczyć się mogą jedynie poprzez bardzo drogą operację lub za jego pomocą poprzez stosunek seksualny o niezwykłych właściwościach leczniczych, odpłatnie oczywiście. Oczywiście komentarzy głośnych co nie miara, ale po chwili ktoś z grona głośnych i wyposzczonych (bo to długoterminowa ekspedycja) zapytał, jak się hrabia (nie podano nazwiska) delikwent uzdrowiciel, co wymyślił nową metodę na podryw, nazywa.
Jaki wynik, panie kolego?
Reszka
·
17 grudnia 2010
141 680
709
518
Mała zagadka w piątkowy poranek, na rozruszanie szarych komórek. Po reakcjach kibiców odgadnij, jaki był wynik meczu. Zapisz go w komentarzach i nie ściągaj od bliźnich! Mogą nie mieć racji...
Dlaczego warto mieć zawsze komplet zapasowy? Jak najprzyjemniej przeprowadzić badania naukowe? Kto zjadł wszystkie ciastka? Przeczytaj Wielopaka, dowiesz się o wielu rzeczach!Studenci w aptece.
- Poprosimy cztery paczki aspiryny...
- To wszystko?
- I eee... to może cztery opakowania węgla...
- O matko! Co wam dolega???
- Nic. Pionki od warcabów nam poginęły...
by Misiek666* * * * *
Matka pyta syna:
- Kto zjadł wszystkie ciastka?!
Syn:
- Krasnoludki!
Głos zza pieca:
- No nie pitol...
by Peppone* * * * *
Zatrzasnąłem dziś rano kluczyki w samochodzie, a wraz z nimi dwójkę moich małych dzieci. Przechodzący obok sąsiad pyta:
- Masz zapasowy komplet?
- Tak, mam dwóch synów z inną kobietą..
by nieznam* * * * *
Facet kupił sobie skolopendrę, bo chciał mieć coś oryginalnego.
Zaczął nawet do niej mówić.
- Może pójdziemy do kościoła. Będzie fajnie.
Skolopendra oczywiście nie odpowiedziała.
Po paru minutach ten pyta znowu.
- To jak ? Idziemy do kościoła ?
Skolopendra jak milczała, tak milczy.
Po paru godzinach facet znowu pyta.
- No może jednak pójdziemy do kościoła ?
A skolopendra na to :
- Kurw@, debilu. Słyszałam cię za pierwszym razem. Nie widzisz, że buty zakładam ?
by Misiek666* * * * *
U stomatologa.
- Proszę wyrwać mi ząb.
- OK, wstrzyknę tylko zastrzyk z nowokainy.
- Nie! Nienawidzę zastrzyków!
- Dobrze. Zastosuję środek znieczulający w sprayu.
- Mam alergię!
- Dobrze, więc proszę łyknąć viagrę.
- Znieczuli mnie viagra?
- Nie, ale będzie się miał pan za co złapać, jak będę rwał ząb.
by Leszek_z_balkonu* * * * *
- Co ty taki smutny?
- Żona się dowiedziała o kochance...
- Uuu... no i jak teraz żyjecie?
- Trochę się pozmieniało. Kochanka odbiera dzieci z przedszkola i obiera ziemniaki na obiad...
by Misiek666* * * * *
Młody doktorant omawia z promotorem przyszłą pracę:
-... i zgodnie z moimi badaniami 17% kobiet nie nosi majtek.
- Na jakiej próbie to badanie?
- Dwa tysiące trzysta osiemdziesiąt sześć kobiet.
- Coś pan zmyśla...
- Nie, dorabiam w sklepie z obuwiem damskim.
by Peppone* * * * *
- Pamiętasz Romana, ten taki pies na baby...
- No, co z nim?
- Ustatkował się w końcu..
- Nie może być, jak to?
- Marynarzem został.
by salvatore77* * * * *
- Drogi Watsonie...
- Tak, Holmesie?
- Dzisiaj rano zauważyłem na twoich butach ziarna piasku z naszej plaży... Czy ty jesteś gejem??
- Ależ... dlaczego Holmesie??
- A dlaczego by nie, drogi Watsonie?
by Misiek666Czas na humor archiwalny, czyli z czego śmialiśmy się sto wielopaków temu:
Złapała babeczka złotą rybkę. Rybka mówi:
- Żądaj czego chcesz, ale pamiętaj, że twojej sąsiadce spełni się to po dwakroć!
- Chciałabym mieć jeden pasek na teście...
by eM-Ski
* * * * *
Idą sobie dwa koty przez pustynię.
Mija godzina... druga... trzecia...
W końcu jeden kot mówi do drugiego:
- K**wa, staaaaaaaary, nie ogarniam tej kuwety...
by lukas321
* * * * *
Kacze Doły.
Jedyny hotel w gminie.
Do recepcji podchodzi znużony podróżny:
- Pokój chciałem....
- Nie ma, wszystkie zajęte - odpowiada mu recepcjonistka w ludowym stroju lubelskim.
- Może chociaż jakieś poddasze, komórka... - prosi.
- No mamy taką jedną klitkę - odpowiada mu po chwili recepcjonistka. - Ale ona ma bardzo złą sławę!
- ?
- No już tam się ośmiu ludzi powiesiło...
- Głupota! - odpowiada zmęczony podróżny. - Niech mnie pani zaprowadzi to tej klitki!
Poszli, recepcjonistka otwiera klitkę, oprowadza po pomieszczeniu, tutaj TV, tutaj WC, tutaj barek...
- Super! Niech mi jeszcze pani powie, jak oni się tu powiesili?
- Na tej klamce - odpowiada recepcjonistka pokazując na drzwi.
- To jest niemożliwe!!! - śmieje się podróżnik. Na tej rachitycznej klamce?
Następnego dnia pokojowa otwiera drzwi, żeby posprzątać pokój i widzi lokatora wiszącego na klamce z wywieszonym językiem:
- Jeszcze jeden, ku*wa, niedowiarek!!!
by oldbojek
A tutaj znajdziesz cały Wielopak_weekendowy_CCXCVI.Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 395 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!
Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego. |