Chora dziewczyna nabierająca sił po operacji to z pewnością ciężkie chwile zarówno dla niej, jak i dla trwającego przy jej boku chłopaka. Sytuacja wygląda jednak zupełnie inaczej, jeżeli okazuje się on być rasowym trollem. 

Od kiedy jest w domu i jest coraz lepiej, podam wam jeszcze jeden powód, dla którego będę się smażył w piekle. Po jej operacji i dochodzeniu do siebie zaczęła się budzić. Była zakryta kocem aż po samą szyję. Delikatnie otworzyła oczy i zobaczyła mnie gładzącego ją po policzku. Powiedziałem "Kochanie, coś poszło nie tak i musieli ci usunąć całe ciało. Została ci tylko głowa". Cichutko płacząc powiedziała "Nieeeee" i zasnęła. 

 

Przepraszam skarbie, kocham cię, ale takie okazje nie zdarzają się zbyt często, więc musiałem to zrobić.