To było tak chamskie, że palce lizać
Przebrany za kurczaka obrońca praw zwierząt musiał przerwać swoją demonstrację obok KFC, kiedy został zaatakowany i obrzucony drobiem. Olly Tyler zamierzał przez dwa dni machać swoim transparentem w pobliżu restauracji, aby odstraszyć potencjalnych klientów. Jednak ci po kilku godzinach zaczęli rzucać w niego skrzydełkami kurczaka; ktoś uderzył go w głowę, a dwaj mężczyźni, niczym rugbyści, powalili go na ziemię. Dzięki swemu przebraniu 16-latek nie odniósł żadnych obrażeń, ale był tak roztrzęsiony całym incydentem, że poprzysiągł sobie już nigdy nie pojawiać się w pobliżu KFC w Trowbridge (hrabstwo Wiltshire).
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą