I po raz kolejny zapraszam fanów motoryzacji na małą ucztę dla oczu i zmysłów. Kolejna porcyjka tego, co się podobało w mijającym tygodniu na motokiller.pl
Spacerując po parku czy idąc ulicą często mijamy ławki, nawet nie zastanawiając się co w swoim "życiu" widziały. W pewnym rosyjskim mieście znalazł się fotograf, który postanowił uwiecznić codzienność takiej ławki.
Bohater tej opowieści kupił ciastka, by zjeść je wieczorem wraz z dziewczyną przy herbatce i dobrym filmie. Niestety ma on współlokatora, który okazał się totalnym dupkiem. Ale cała prawda wyszła na jaw dopiero po otworzeniu paczki z ciasteczkami.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą