Czy Amelia ma szansę zostać Miss?

W tym odcinku co nieco o słowiańskim odpowiedniku wikingów oraz sztuce trollingu brytyjskich służb wywiadowczych. Dowiemy się też, co dawniej oznaczało słowo „kobieta”.

Wszystko jest dla ludzi, nawet serwisy społecznościowe, ale trzeba z nich korzystać mądrze i rozważnie. Przede wszystkim należy myśleć przed zamieszczeniem co się chce napisać i czy na pewno chcemy, aby to zdjęcie ujrzał cały świat. Cóż, ci ludzie o tym nie pomyśleli.

#1.

W muzułmańskiej rodzinie w Bangladeszu mieszkał pewien chłopak - Adesh Maltepe. Może nie był nie wiadomo jakim przystojniakiem, ale od czasu do czasu umawiał się z dziewczynami. W 2009 roku przeniósł się do Kanady.

Wtedy okazało się, że Adesh od zawsze źle się czuł w skórze mężczyzny i postanowił to zmienić. Na operację powiększenia piersi wydał 6000 funtów brytyjskich i od 2012 roku dzięki implantom, jego biust jest rozmiaru 34D. Dołożył kolejne 2000 na laserowe usuwanie włosów, przeszedł kurację hormonalną i obecnie nazywa się Amelia Maltepe.

Tutaj jeszcze Adesh z koleżanką:

A tutaj już Amelia ze swoim chłopakiem:

Na razie jeszcze Amelia nie przeszła operacji usunięcia penisa, ale jej chłopakowi to nie przeszkadza.

A teraz najciekawsze: 23-letnia Amelia doskonale czuje się w ciele kobiety. Na tyle pewnie, że postanowiła wziąć udział w wyborach "Miss World". Na razie kanadyjscy organizatorzy wyborów miss nie komentują tej decyzji.

Amelia (były Adesh) przyznaje: "Zostać Miss World to jedno z moich największych marzeń".

Jej plany wzięcia udziału w tym konkursie piękności są całkiem realne. W ubiegłym roku kanadyjska transseksualna modelka Jenna Talackova wygrała batalię prawną o dopuszczenie jej do udziału w wyborach Miss Universe Canada.

Amelia mówi: "Zawsze wiedziałam, czułam, że jestem inna niż reszta chłopaków, ale w Bangladeszu ludzie nie rozmawiają o takich sprawach".

"Kiedy mamy nie było w domu, zakładałam jej stroje i nakładałam makijaż na twarz".

"Zawsze to lubiłam, ale nigdy nie miałam odwagi, by o tym mówić. Moi rodzice są bardzo religijni i bałam się, że nie będą w stanie tego zaakceptować".