Szukaj Pokaż menu

Zimna wojna i wyspa Grahama Bella

68 798  
206   10  
Wyspa Grahama Bella leży w rosyjskim arktycznym archipelagu Ziemia Franciszka Józefa i jest trzecią co do wielkości, najbardziej wysuniętą na wschód wyspą archipelagu i częściowo pokryta jest lodowcem. W czasach Zimnej Wojny była ważnym strategicznie miejscem i była obsadzona żołnierzami ZSRR. Teraz jest niemal wyludniona, a o czasach jej świetności przypominają pozostawione przez wojsko wraki, jak ten samolot transportowy An-12.

Kolekcja interesujących zdjęć IV

132 490  
870   33  
Garść niecodziennych zdjęć wykonanych przez niebagatelnych ludzi i dotyczących nietuzinkowych rzeczy, faktów i zdarzeń.

#1. Nieodebrane połączenie na zdalnie uruchamianym detonatorze dołączonym do bomby domowej produkcji.

Kliknij i zobacz więcej!

Wyspa zniszczona przez erupcję wulkanu

55 013  
407   14  
Montserrat to mała wyspa należąca do archipelagu Małych Antyli, w basenie Morza Karaibskiego. W 1995 roku nastąpiła tam duża erupcja wulkanu, która spowodowała konieczność ewakuacji większości mieszkańców wyspy. Wulkan nadal jest aktywny, więc wyspa jest niedostępna dla turystów, ale jeszcze żaden zakaz nie zatrzymał rosyjskiego turysty. Ta wycieczka po zamkniętej wyspie pokazuje, jak niszczące skutki mają erupcje wulkanów.

Samolot to jedyny środek transportu, którym się tam można dostać.


Wyspa nie posiada zbyt wielu plaż, większość wybrzeża stanowią skały i klify.


Kiedyś to była stolica, teraz jedynie służy za centrum administracyjne wyspy.


Nieliczni mieszkańcy żyją w małych osiedlach, na których i tak większość domów jest opuszczona.






Jedna z nielicznych plaż, ale zamiast piasku leży na niej wulkaniczny popiół.


Zaraz za wioską droga się kończy i stoi tablica z zakazem wstępu. Dalej idziesz na własną odpowiedzialność.




W rowach wzdłuż dróg znajduje się biała ciecz cuchnąca siarkowodorem, zupełnie jak na Islandii.


Tak wyglądała erupcja, widać jak spływy piroklastyczne zdewastowały większą część wyspy.


Tak dziś wygląda stolica.


Spod warstwy lawy i popiołów wystają jedynie dachy najwyższych budynków. Przed erupcją wulkan był w stanie spoczynku przez 400 lat.


Wyspę legalnie można zwiedzać jedynie pływając wokół niej łodzią lub przelatując nad nią śmigłowcem. Ryzyko ponownej erupcji jest zbyt wielkie.






Tak wyglądał w 1995 roku centralny plac w stolicy.


A tak wygląda teraz.


Okoliczne wzgórza są zabudowane luksusowymi willami, które teraz stoją puste.




Kiedyś to było najdroższe osiedle na wyspie.


Przyroda odbiera sobie to, co jej kiedyś zabrano.


Skutek trafienia bombą wulkaniczną? Czy tylko upływającego czasu?


Widać, że większość domostw opuszczano w pośpiechu. Zostawiono sprzęt RTV, ubrania, jedzenie w lodówkach.








Jedzenie z roku 1995.












Wnętrza przykrywa warstwa popiołu.






Kolorowy magazyn z datą marzec/kwiecień 1995.


Tutaj kiedyś było lotnisko!


Kolejne zdjęcia z przelotu śmigłowcem.







407
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Kolekcja interesujących zdjęć IV
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu Wielka Warszawska Bitwa Poduszkowa - relacja
Przejdź do artykułu Zwykłe zdjęcia, które połączone w pary tworzą bardzo nieczyste obrazki
Przejdź do artykułu Niezwykle żywy świat stworzony przez fotografa daltonistę
Przejdź do artykułu Martin A. Couney uratował tysiące dzieci, bo nie wiedział, że to niemożliwe
Przejdź do artykułu Wielkie blizny na powierzchni Ziemi
Przejdź do artykułu 7 zwariowanych ciekawostek z odległego Kazachstanu
Przejdź do artykułu Tajemnice Czarnobyla
Przejdź do artykułu Zapierająca dech droga po zakupy

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą