Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Ciężka dola serwisanta XV

38 647  
8   33  
Zobacz więcej!Rozpieszczacie nas i nadsyłacie nam kolejne zgłoszenia do Ciężkiej doli za co serdecznie Wam dziękujemy. Dziś bojownicy opowiedzą nam kto jest prawdziwym fachowcem od podłączania LCD, jak właściwie sprzęgnąć drukarkę z kompem oraz nowe zagrożenie dla Twojego kompa - SZWAGIER.
A na początek jeden z zupełnie innej branży, chociaż też serwisowy:

Zgłosiłem do Spółdzielni Mieszkaniowej fakt uszkodzenia domofonu. Technik miał przyjść ok. godz. 8.00 rano. Po bezskutecznym oczekiwaniu, do 11.00 zadzwoniłem do działu technicznego spółdzielni, aby przypomnieć o fakcie zgłoszenia naprawy...
Po dodzwonieniu się, pracownik SM zirytowanym głosem rzucił:
- Panie, pracownik był u pana o ósmej, dzwonił, ale pana nie było...
(tu zapadła chwila ciszy, po czym słyszę przytłumione)
- Ty Zbyszek, a na co ty dzwoniłeś? ... To teraz zapi*rdalaj do klienta, a potem do sklepu żebyś se nowy mózg kupił!
I do słuchawki:
- Bardzo pana przepraszam, pracownik za chwilę będzie u pana.
Szybki koniec rozmowy, bez zbędnych komentarzy.

Z panem Zbyszkiem rozmawiała żona.... ja nie byłem w stanie.

by Jura

* * *

Swego czasu pracowałem w sklepie komputerowym jako sprzedawca oraz serwisant sieci. Pewnego dnia zadzwonił do mnie jakiś (k)oleś:
(k) Witam właśnie robię format dysku
(ja) No.
(k) I mam takie pytanie - jaką ja mam nazwę komputera?
--- o mało nie padłem ze śmiechu jak to usłyszałem ---
(ja) Nazwę wpisuje pan indywidualnie. Wedle własnego upodobania
(k) A to internet będzie mi działać?
(ja) Powinien.

Rozłączyłem się, bo już nie dało się wytrzymać.

by Nrg

* * *

Kolega opowiadał mi jak to pewnego zwykłego, nudnego, szarego dnia nastąpił wypadek niebanalny:

Z reklamacją przyszła sobie Pani. Skarżyła się ze nie działa jej napęd dyskietek. Kolega mocno się zdziwił gdy zobaczył powpychane do napędu ’czarne kółeczka’ (środki dyskietek). Okazało się że Pani była święcie przekonana, że dyskietki są pakowane każda z osobna i że oczywiście dyskietkę trzeba przed użyciem odpakować więc wyciągała ’kółeczko’ z plastikowej obudowy. Kolega był na tyle podłamany ze flopa wymienił Pani za free (w końcu wydarzenie to odmieniło kolejny szary dzień serwisanta).

by Lin_g

* * *

Kilka lat temu ciotka kupiła kompa i dokupiła po czasie do niego drukarkę. Parę razy działałem przy tym kompie wzywany szybkim telefonem. No i pewnego razy ciotka dzwoni:
- Cześć Paweł. Kupiłam drukarkę, ale ona nie chce mi drukować..
- Podłączona jest? - pytam na wszelki wypadek z nadzieją, że i tak (blondynka) na to wpadła.
- No pewnie, że jest!! – Z lekką irytacją odpowiada ciotka.
- Hmmm. a sterowniki zainstalowałaś? Ustawiłaś drukarkę jako "domyśla"? - kombinuje najprościej jak umiem, aby mnie rozumiała..
- Wszystko jest.. Sterowniki, tusze OK, tylko nie drukuje.
Zafrasowany uruchamiam ostatnie szare komórki... wpadłem na pomysł, że może gdzieś jest ustawiona opcja "Drukuj do pliku"... szybko do słuchawki:
- Poczekaj zobaczę u siebie gdzie jest pewna opcja do zaznaczenia i Ci zaraz powiem co zrobić... - ale słyszę w odpowiedzi:
- To ja nie będę czekać.. idź zobacz i ja zaraz oddzwonię.. - piii, piii piii...
No to lecę do kompa, sprawdzam, co gdzie i jak.. notuje, żeby jak najprościej wytłumaczyć i czekam na sygnał... Doczekałem się.. odbieram:
- Znalazłem, musisz..... - i tu zaczynam opowieść o tym jak to pozmieniać, żeby drukowała drukarka a nie "do pliku"... po jakiś 3 minutach poszukiwania przez ciotkę opcji stwierdziła, że jest tak jak być powinno... No to sobie myślę "lipa" włączam dopalacz na mózgu i kombinuje na głos:
-Sterowniki ok... tusz jest... kable podłączone... - nagle kobiecy głos w słuchawce przerywa:
- Kabel!.. jeden kabel, a nie kable... podłączyłam do zasilania i co mam jeszcze podłączyć?...
A mi jakby ktoś w mordę dał.. nie wiedziałem czy się rozłączyć, śmiać, płakać, czy jak... opanowałem się i pytam:
- To do komputera nie podłączone jest?!
- No a czym? Nie mam kabla żadnego... tylko taki do gniazdka co był z zasilaczem... - pada zdecydowana odpowiedź.
Poświęciłem jeszcze kilka minut na wyjaśnienie zasad współpracy kompa i drukarki, znaczenia kabelka itp. Po zakończonej rozmowie udałem się do swojego pokoju i w ciszy oddałem się zadumie nad sensem istnienia różowych wzdryngiwaczy do giberesów.

by Qvasiu

* * *

Podłączyć kabelek z karty grafiki do monitora LCD każdy umie, nie?
Ale niektórzy lepiej.

Instaluję komputer, płaski monitor, myszkę itp. w obecności lekarza i na jego użytek.

No i kabelek monitorowy mi się trafił taki z tą łączówką co ma takie śrubki, co to je tylko palcyma można wkręcić, bo nie mają szczelinek na wkrętak.
No i się męczę z tymi dwoma śrubkami, ciasno bo gniazdo zaraz przy ściance płaskiego monitora, nie ma gdzie palcami złapać... doktor na to patrzy i mówi:

- Pan się odsunie, ja ginekologiem jestem, dla mnie takie to nie problem...

by Epinefryna

* * *

Kiedy indziej znowu dzwoni telefon. Odzywa się jakaś babka (b):
(b) Dzień dobry. Co wy tam robicie? Od kilku dni nie działa mi internet?! Jakąś awarię macie?
(zdziwiło mnie to bardzo, bo nie mieliśmy awarii od kilku miesięcy)
(ja) No u nas wszystko działa. Proszę podać pani nazwisko.
(b) Nowak.
(ja) Hmmm... Ale ja nie mam pani zapisanej. Czy aby na pewno jest pani naszą klientką?
(b) A czy to firma A****?
(ja) Nie.
(b) A to przepraszam...
Nie ma to jak pomylić numery.

by Nrg

* * *

Na początek się przyznam, że informolem nie jestem, ale sprzętu i oprogramowania trochę się poznało (jak i czasu się dużo straciło) co przyczepiło mi takową łatkę w wśród znajomych.

Mój szwagier, jako że budowlaniec do komputerów był lewy, ale od czasu jak młody dostał kompa na komunie zawładnął nim pociąg do techniki. Długo mu próbowałem wpoić pewne podstawy obsługi programów windoszajsowych, aż wpadłem na pomysł, że przecież w każdym programie jest menu z opisem (pomoc w takich programach jak wiadomo tylko zaciemnia obraz) więc może sam próbować różne opcje... Na następny dzień (nie byłem zdziwiony) musiałem mu pokazać jak się instaluje na nowo windowsa. Oczywiście przeprowadziłem pełny program z opcją "najlepiej jak dysk jest po formatowaniu, bo wszelkie śmieci znikają".
Jako, że zaradne to bydle i kasę umie wyciągnąć wpadł na pomysł "szybkiej pomocy serwisowej" dla swoich znajomych. I zrobiłem zdziwko, gdy znalazł odbiorców. Głównie wśród rodzinek co dzieciakom kupili sprzęt, one ponagrywały kupę gierek z gazet i oczywiście sprzęt wysiadł. I tu wkraczał szwagier ze swoja znajomością instalowania windozy. Jeszcze tylko kilka telefonów typu:
- Ale nie uruchamia mi się setup?
- A ścieżkę masz ustawioną ?
- Jaką ścieżkę?
I miałem spokój.
Następnym razem szwagier już się stał doradcą w sprawie sprzętu. Klienci wysłuchali: "Bo za słaby na tą nową gierkę i dziecku trzeba nowy sprzęt kupić". A wiadomo, że rodzicom najdroższe dzieci. Ja osobiście "skorzystałem" na tym, bo odezwał się że ma dla mnie jakieś podzespoły z takich operacji. Mój sprzęt mi wystarczał, ale technika idzie dalej i nowa krew w kompie by się przydała. Przytachałem więc kompa ze studiów i umówiliśmy się na następny dzionek. Jako, że do domku wróciłem i na rodzinne miasto trzeba było wypad zrobić spóźniłem się deczko na spotkanie. Również on przyszedł wcześniej, więc z nudów sam się wziął za montaż. Miał małe problemy, ale fachowiec jak się zowie więc sobie poradził. Pytam jakie problemy, ano zwykłe: windows nie widział nowej karty i takie tam, ale po przeinstalowaniu z nowymi sterownikami zaczęło hulać.
Pełny najgorszych obaw ruszyłem do kompa. Niestety, nauka szwagra nie poszła w las, windoza szybciutko uruchomiła się na czyściutkim, sformatowanym dysku...

by Willy

* * *

 Uwaga, jeśli chcesz, aby powstała XVI odsłona Ciężkiej doli serwisanta, to dorzuć swoje przeżycie z serwisantem na forum (koniecznie z tym znaczkiem ) lub napisz do mnie. Jeśli będą dobre, to gwarantujemy, że pojawisz się w kolejnym wydaniu.

A tutaj schowaliśmy wcześniejsze odcinki

Oglądany: 38647x | Komentarzy: 33 | Okejek: 8 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało