Jeremy Clarkson i jego "cytaty" z Time’sa, do którego pisuje artykuły/recenzje motoryzacyjne. Jak zwykle świetne, tak jak jego komentarze w "Top Gear"...
1. Mitsubishi Lancer Evo VIII MR FQ-340 Mamy nowy dzień. I nowe auto na tapecie. Nowa rakieta ze stajni Mitsubishi. To cudo nazywa się Lancer Evo VIII MR FQ-340... tak tak... tak się naprawdę nazywa... dla tych co pomyśleli, że w tym właśnie momencie mój kot przebiegł mi po klawiaturze...
Jak do tej pory rozszyfrowałem tylko tyle, że FQ oznacza zapewne Fuckin Quick (Pier... Szybki)...
Kochane pchlarze i sierściuchy, chciałbym abyście raz na zawsze zapamiętali kilka rzeczy:
Kiedy każę wam zmykać, to znaczy, że macie sobie pójść gdzie indziej, a nie tylko zamienić się miejscami na kanapie i fotelu, bo wtedy i tak nie mam gdzie usiąść.
Naczynia z namalowanymi łapkami są wasze i zawierają wasze jedzenie. W pozostałych jest moje jedzenie. Przyjmijcie do wiadomości, że zostawienie odcisku łapy na środku mojego talerza nie czyni go waszym. Jedzenia na nim też nie.
Schody nie zostały zaprojektowane przez NASCAR i nie są torem wyścigowym. Prześcignięcie mnie w drodze na dół nie jest punktowane. Podstawianie mi haka mnie wam nie pomaga, bo spadam szybciej niż wy biegniecie.
Oto krótka i miła bajeczka o zwierzątkach i nie doszukuj się w niej niczego więcej. ;) Jednak nie radzimy czytać jej dzieciom przed zaśnięciem... ;)
W borze, gdzieś blisko, o czym wieść niesie żyły zwierzątka – jak w każdym lesie. W tym żyły razem stare i młode, zwierzęta leśne oraz domowe. Ponieważ dziwne rzeczy się działy, zwierzątka stróży prawa wybrały. Kaczki porządku strzegą do czasu, aż tu przybędzie strażnik Teksasu. Kaczor na takie warunki przystał, lecz do Teksasu pisma nie wysłał.
I tak z braciszkiem kombinowali, że kilku kumpli sobie dobrali: Konia co mówi, grzybka rydzyka i spalonego na licu dzika. Zaczęto zwalczać złodziei w lesie, bo okradali grzybki kolesie, a te musiały dawać mieć z czego datki na rydza, co zerkał w niebo. Porządku strzegły źrebaków armie i nikt się nie mógł czuć już bezkarnie. I nakazano uciszyć drzewa, bo zagłuszały jak kaczka śpiewa. Dobrze by było, co nie powiecie, gdyby nie braki w leśnym budżecie. Bo mało kasy się okazuje, a żaden złodziej już nie grasuje. Winnego całej tej sprawy nie ma, więc i ten szybko ucięto temat. A morał z bajki tej taki płynie: Źle być złoczyńcą w takiej krainie. Każdy bandyta w lesie rzeczonym, by żyć mógł dobrze, ma być zrzeszony. Bo tylko klika może w swawoli antyzwierzęcyzm szerzyć do woli. Warcholić mogą tylko warchlaki, słuchać się muszą inne zwierzaki. I jak przysłowie mówi rzeczone: Jesteś zwierzęciem, to kwacz jak one! Lecz kiedyś zmienić się może wszystko, wykopie z lasu ktoś towarzystwo i wreszcie zaczną przebiegać lasem bandyci poza prawa nawiasem.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą