Wyłowił gość z morza butelkę.
- To na pewno dżin - myśli. I dawaj pocierać... Trze godzinę, dwie, trzy, w końcu się zasapał i zrobił przerwę. I słyszy ze środka słaby głosik:
- Może byś tak korek wyjął, durniu?!
by peppone
* * * * *
Wraca pijany facet do domu nad ranem. W drzwiach, z wałkiem w ręku, czeka na niego żona, wścieklejsza od Tuska po wyborach.
A mąż:
- Od kiedy mamy sztywne łącze, to Ty nic, tylko czatujesz i czatujesz. Za robotę się weź!
by pablo_zdw
* * * * *
Farmer John celebrował Święto Dziękczynienia w nieco staromodny amerykański sposób. Zaprosił wszystkich sąsiadów, zrobił zarąbistą imprezkę - goście bawili się jak nigdy dotąd...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą