Buhaj to wyselekcjonowany z dużej grupy bydła byk, który według
oceny jego posiadacza ma największą przydatność użytkową, a co
za tym idzie, cechuje się najlepszą genetyczną kompozycją i
ma takie cechy, jak na przykład duża masa czy szybkie przyrosty. Taki
szczęściarz nie trafia od razu na rzeź, tylko kierowany jest do
punktów kopulacyjnych, gdzie musi zapładniać krowy. Dla większość
taka „produkcja” żywych istot nie budzi szczególnego oburzenia.
Sytuacja jednak nieco by się zmieniła, gdyby to zniewolony człowiek
był takim właśnie buhajem zmuszanym do ciągłej prokreacji.
Dzisiaj sporo o przestępczości, ale też najgłębszym laboratorium świata i braniu spraw we własne ręce.
#1. Mężczyzna przesiedział 12 lat w więzieniu, bo oskarżenie oparto o zeznania niewidomego świadka
Przyzwyczailiśmy się do tego, że sędziowie sportowi bywają „ślepi”, ale niewidomi naoczni świadkowie zdarzenia w sprawie o zabójstwo to pewnego rodzaju nowość. Darien Harris przekonał się jednak, że można iść do więzienia dzięki zeznaniom osoby z poważnymi zaburzeniami widzenia. 30-letni dzisiaj mężczyzna otrzymał w 2011 roku wyrok 76 lat odsiadki za rzekome zabójstwo 23-letniego Rondella Moore’a. Do zdarzenia doszło na jednej ze stacji benzynowych w Chicago, gdzie zatrzymał się Moore. Tam podszedł do niego inny mężczyzna i wystrzelił kilkukrotnie z broni palnej w kierunku Moore’a. Świadek wskazał Harrisa jako głównego winowajcę, tylko zapomniał wspomnieć w trakcie rozprawy sądowej o tym, że ma poważne problemy ze wzrokiem. Ponowna analiza nagrań z monitoringu wskazała również, że świadek znajdował się znacznie dalej od miejsca zdarzenia, niż początkowo sądzono. W związku z tym sprawa Dariena Harrisa zostanie rozpatrzona ponownie.
#2. W Chinach otwarto najgłębsze laboratorium służące do badania ciemnej materii
Jeśli historia potrafi nas czegoś nas nauczyć, to tego, że nic złego nie może się wydarzyć w chińskim laboratorium. A już w ogóle nic złego nie może się wydarzyć w chińskim laboratorium, które będzie służyć do badania różnych zjawisk fizycznych, w tym ciemnej materii, na głębokości prawie 2,5 km. Laboratorium znajduje się na zboczu góry Jinping w prowincji Syczuan. Od powierzchni oddziela je gruba warstwa litej skały, która blokuje dostęp promieniowania kosmicznego. To zdaniem naukowców z uniwersytetów Tsinghua i Jiao Tong znacznie ułatwi prowadzenie badań nad ciemną materią.
#3. Rabuś bankowy zapomniał wypisać swoje żądania na kartce papieru, bo zjarał się zbyt mocno
Pomysły, na które wpada się w stanie wskazującym na spożycie, wydają się najlepsze na świecie, dopóki człowiek znajduje się w stanie wskazującym na spożycie. Richard Hampton postanowił jednak żyć chwilą, gdy w kwietniu 2023 roku rabował jeden z banków w miejscowości Columbus w amerykańskim stanie Ohio. Zgodnie z przedstawioną niedawno dokumentacją sądową, Hampton wyciągnął w trakcie napadu kartkę z napisem „oddawać” i dopisanym pod spodem słowem „broń”. Sterroryzowany kasjer domyślił się jednak, o co chodziło mężczyźnie, i przekazał mu gotówkę w kwocie 723 dolarów. Dzięki dodanemu w gratisie nadajnikowi FBI szybko namierzyło Hamptona, który tytułem uzupełnienia dodał później, że był tak upalony crackiem, że zapomniał wpisać słowo „pieniądze” na swojej kartce.
#4. Turecki poseł padł na zawał chwilę po ostrzeżeniu Izraela o gniewie Allaha
Jeśli ktoś próbuje stawiać się w pozycji boskiego rzecznika prasowego, to powinien liczyć się z tym, że dane bóstwo może sobie tego nie życzyć. Hasan Bitmez próbował wcielić się w rzecznika prasowego Allaha podczas jednego z przemówień w tureckim parlamencie. Poseł Bitmez odniósł się do sytuacji na linii Palestyna-Izrael i próbował przestrzegać, że z powodu prowadzonych działań Izrael doświadczy gniewu Allaha. Chwilę później poseł stracił przytomność i padł na ziemię, wywołując konsternację i strach wśród oglądających jego wystąpienie osób. Na miejsce przyjechała karetka pogotowia, która odwiozła posła do szpitala.
#5. Kobieta ukradła kierowcy ubera samochód, bo jej zdaniem kierowca wlókł się za bardzo
Jeśli chcesz, żeby coś zostało dobrze zrobione, to musisz to zrobić samodzielnie. Neusha Alexandra Afkami jechała na lotnisko w mieście Austin w amerykańskim stanie Teksas jako pasażerka ubera. 27-latce nie spodobał się jednak styl jazdy kierowcy, ponieważ zdaniem Afkami kierowca jechał za wolno. Jednak zamiast dać kierowcy jedną gwiazdkę po zakończonym kursie, kobieta wzięła sprawy we własne ręce. Najpierw pasażerka chwyciła należący do kierowcy telefon i wyrzuciła go przez okno, a gdy kierowca zatrzymał pojazd i wyszedł z samochodu, żeby poszukać telefonu, Afkami usiadła za kierownicą auta i odjechała. W międzyczasie wysłała kierowcy wiadomość z informacją, że samochód będzie czekać na parkingu na lotnisku. W drodze na lotnisko zatrzymała się też na zakupy, za które zapłaciła należącą do kierowcy kartą. Nie zdążyła jednak wsiąść do samolotu, ponieważ zatrzymała ją policja. Afkami próbowała tłumaczyć funkcjonariuszom, że została porwana.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą