« | następny » |
Łódzka fuszerka, czyli made in Poland
"Podążając z kumplem pięknie wyremontowanym odcinkiem ul. Kilińskiego, podziwiając tramwaje śmigające po równiuteńkim torowisku napotkałem dziwną, niespotykaną sytuację. Chociaż powinna mnie zadziwić, roześmiała, bo przecież jesteśmy w Polsce."
Zobacz najpopularniejsze tagi.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą