Tanie linie lotnicze takie jak Ryan Air czy Easy Jet mają ściśle określone wytyczne, co do wnoszonego bagażu podręcznego. Za większy bagaż trzeba sporo dopłacić. Ludzie najczęściej upychają rzeczy w rękawach, spodniach lub wnoszą na sobie. Pewna firma znalazła ciekawe rozwiązanie...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą