Ten sierściuch nie traktuje człowieka jako swojego niewolnika i naprawdę cieszy się z powrotu swojego pana do domu. "Abisyńczyk" - podobno to stara rasa jest, podobno pierwsze żywoty tych kotów zostały utrwalone na płaskorzeźbach i posągach pochodzących z Egiptu czasu faraonów.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą