:czary_mary no fakt, wpływy jakiejś lokalnej rodziny Hohenzollernów w jakimś wyspiarskim kraiku poza Europą nie są faktem godnym odnotowania na lekcjach historii, a Caroline von Brandenburg-Ansbach to pewnie jakaś kolejna baba o długim nazwisku.

I żaden Niemiec nie skojarzy bardzo popularnej dość taniej w sumie brandy Ansbach, nie zaświta mu, że to od jakiejś miejscowości na południu o tej samej nazwie.

:brtk skończ pieprzenie; gdzie urodził się Sobieski i Kazimierz Wielki ?
Albo spytaj jakiegoś Szweda gdzie urodził się ich tytularny król Zygmunt III Waza, że o jego żonie, królowej Szwecji nie wspomnę.

Czary, to było dobre

Jakub, nie dodaleś jeszcze jednego istotnego powodu, dlaczego nie należy przesadzać z powodu kilku zamachów
Za jakiś czas ludzie zaczną olewać zamachy. Skończy się "panika" jak to było z aids, dziurami ozonowymi, gmo i innymi takimi. Spowszednieje ten sposób rozstawania się z życiem w obszarze "naszej" cywilizacji; dziennikarze znajdą sobie inny dyżurny temat, a i różne przygłupy będą miały trudniej - służby specjalne nie śpią

Gdyby media nie rozdmuchiwały tak każdego przypadku, gdyby podały suchy fakt i koniec - ilość zamachów by zmalała.
Taka jest brutalna prawda

:tomasz35 dzięki, myślałam o tym kilka dni temu. Rozpowszechnianie, nagłaśnianie i dodawanie wagi informacjom typu zamach, samobójstwo, morderstwo, podpalenie, dodawanie krwawych szczegółów i roztrząsanie każdego aspektu rodzi, oprócz zagorzałych widzów i czytelników, n a ś l a d o w c ó w, czy związanych z IS, czy nie. Każdy szaleniec chce mieć swój moment chwały.

:oiko Zdecydowanie. A do tego pozwala "dobrym wujkom Zbyszkom" zaglądać nam w odbyt bez pytania (dla naszego bezpieczeństwa, oczywiście), gdyż trzeba uspokoić przerażonych wprowadzeniem odpowiednich specustaw.
A to, że jakiś Janusz (codziennie; x 1000) wsiada po pijaku za kierownicę? Że wielu sfrustrowanych Januszów jeździ jak wariaci, zmieniając nagle pas ruchu bez kierunkowskazu? Że wielu ma ból dupy, iż nie stoję w korku, gdyż jadę na moto i celowo zajeżdżają mi drogę? - to takie niemedialne i nieinteresujące...