Czyli - rodzić za wszelką cenę. Rodzić!
https://www.tvn24.pl/projekt-zatrzymaj-aborcje-w-sejmowej-komisji,823384,s.html

Ciągle się ten cyrk toczy

:ethordin tylko tą razą są duże szanse na to, że zaostrzenie przyklepią.

Zwierząt nie można skazywać na cierpienie, ale ludzi już tak. A to wszystko pod przymusem "prawa".

A po święceniach to księży powinno się kastrować.

:pies_kaflowy ciekawe, ilu by było prawdziwych kapłanów, z powołania

:hubbabubba kuffa, lepsze jest zawsze wrogiem dobrego. Choć w tym przypadku raczej "lepsze". Nie jestem fanem skrobania na życzenie, ale uważam, że obowiązujące regulacje są całkiem w porządku.

No tak, chore dziecko, a tuhttps://www.dziennikzachodni.pl/strona-kobiet/tu-zyje/a/nowy-kodeks-pracy-2018-bedzie-mozna-zwolnic-kobiete-w-ciazy-najwazniejsze-zmiany-w-punktach-co-sie-zmieni-w-kodeksie-pracy,13019560/

:bqs1 czytałeś czy tylko linkujesz?

W małych firmach (do 50 pracowników) sześć niedziel w roku może pracodawca wyznaczyć jako dni pracy. W przypadku trzech z nich nie musi pytać pracowników o zgodę pracy. Ta zasada nie dotyczy pracowników handlu.


Szlachta w niedzielę nie pracuje

Wszystko idzie zgodnie z planem i ja jestem "za"
Im więcej uchwalą kretyńskich ustaw przeciw narodowi tym większa szansa, że to całe gówno pisowskie uda się w wyborach znowu skierować do kanalizacji.
Szambo trzeba tylko głębsze wykopać bo nie wiedziałem, że tyle gówna może wypłynąć.

Moje poglądy znacie - pis-u nienawidzę, ale co prawda to fakt, i ja nie jestem za zabiegiem na życzenie "bo tak".
Politycy gardłują, że chodzi o ciąże nierokujące, ale jak patrzę i słucham niektórych kobiet biorących udział w protestach, na te prostackie hasełka, to wiem, że 80% tych kobiet zwłaszcza gówniar, które wiedząc o życiu nic - walczą o pozwolenie na właśnie taki zabieg "bo tak. Wzięłam i bzykłam, zaszłam ale nie mam ochoty na bachora, wykasujcie to ze mnie".
A to w mojej opinii to zaiste barbarzyństwo.
I właśnie te idiotki spierdolą życie tym dziewczynom, które tego prawa serio potrzebują lub za chwile będą potrzebowały.

:gatinha , jest jeszcze jeden aspekt tego sporu - ślepe powtarzanie nie, bezrefleksyjne ustawianie się do totalnej kontry. Śmieszą mnie wszystkie idiotki powtarzające, że są "zwolenniczkami aborcji" - chyba same do końca nie są świadome co wygadują, a jeżeli są... no to też idiotki. Działają tylko na szkodę ludziom, którzy chcą odrobiny rozsądku.

:nevya ja z reguly slyszalem od nich, ze sa za prawem wyboru, a nie ze sa zwolenniczkami. Podobnie jak walka o prawo do zapalenia jointa nie jest toczona tylko przez palaczy. Takze i prawo do bycia idiota tez powinien kazdy miec

:gibss , właśnie o to mi chodzi - niektórzy powtarzają takie hasło nie będąc świadomym znaczenia (że chodzi o prawo do aborcji a nie aborcję), ale inni robią to z pewną premedytacją... Np. akcja - "aborcja jest okej" - to po prostu jest taki odwrócony beton pis, byle być całkowicie po drugiej stronie, a każda skrajność drażni.

Wiesz, ja nie mówię o masie ludzi, którzy mają pogląd na ten temat. Po prostu irytują mnie jednostki odpowiedzialne za czarny PR - są tak zaangażowane i jednocześnie tak pierdolnięte, że tylko szkodzą sprawie.

:nevya gdyby ludzie nie korzystali nagminnie z prawa do bycia idiota, to czarny PR na nic by sie zdal.