a co do trzech faz to dziś nie ma, jutro może być, jak już zaszalałeś z taką ilością obwodów, to było iść na całość
Moi klienci w 90% montują w kuchni indukcje i głównie pod tym kątem każda nowa instalacja powinna być przygotowana, do tego dochodzi symetria obciążenia. Trzy fazy są też standardem w nowych mieszkaniach

:radioactive w norge przewod 6mm2 i bezpiecznik 25 a na sama plyte grzewcza. Po co 3 fazy?

Relacja z wizyty elektryka: Jak wszedł to wszystkie gniazdka samoczynnie odżyły. Sprawdził też wszystkie miernikiem i ze wszystkimi wszystko jest ok.

Różnicówka jest obesznięta mostkiem, ale i tak wchodzą do niej tylko dwa przewody, wiec tylko kuchnia na niej jechała.

Powedzial, ze na moje życzenie moze zrobić rozpierduche i wyjąć wszystkie gniazdka, jednak skoro działają, to i tak niczego nie znajdzie, wiec trzeba poczekać az faktycznie jakieś gniazdko działać przestanie.

Tamten przewod niepodpiety z gniazdka podłączył dla pewności i kazał czekać.

Też często jak pojadę na awarię to przy mnie działa
:gibbs w PL a przynajmniej w PGE 25A czyli 5kW to maksymalny przydział mocy dla jednofazowego przyłącza, czyli jak gotujesz na dwa gary, to nie wstawisz prania, na trzyfazowym zasilaniu najczęściej spotykane przydziały mocy dla domów/mieszkań to 10/11 i 13/14 kW, czyli odpowiednio 3x20A i 3x25A, i tu jest to samo, jeśli na tej samej fazie podłączysz płytę indukcyjną i pralkę/zmywarkę/bojler/czajnik, to masz albo, albo.
Większość płyt indukcyjnych można podłączyć z dwóch faz, wtedy 16A maksymalnie może płynąć z jednej i 16A z drugiej i tu dochodzimy do wspomnianej wyżej symetrii obciążenia, której żaden "hobbysta" raczej nie pilnuje, tylko podłącza obwody jak leci, najlepiej nie za dużo bo się klient nie połapie(hobbysta zresztą też).

Swoją drogą, :kaflowy do lekarzy i prawników też polecasz chodzić do hobbystów?

:radioactive Spierdalaj. Właśnie od takiego wróciłem.

:radioactive słowo klucz - kasa. Instalacja z rozmachem, ale jednak po kosztach. Zresztą, żeby "było taniej", to klient sam załatwiał graty (podejrzewam, że sprzedałbym mu w tej samej cenie, ale jeszcze na tym zarabiając ). Miejsc w skrzynce jeszcze trzy wolne zostały, a jak wyciąć po jednej lamelce, które fabrycznie są w maskownicy, to jeszcze dwa się wcisną. Zresztą, po zatynkowaniu ścian nikt nie będzie już nic przerabiać. To jest mieszkanie "przejściowe". Ja sam proponowałem m.in. dorobienie dwóch wyłączników światła w korytarzu, bo długi, a wąski, więc chciałem dać jeden wyłącznik przy kuchni, drugi przy drzwiach wejściowych, a trzeci przy drzwiach salonu. Żeby było prościej, to dzwonkowe i bistabilny w skrzynce. Ale nie przeszło. Został jeden przy wejściu. Tak samo, jak dodatkowa linia dla ewentualnej suszarki (córka trzy lata i noworodek, więc prać będzie co, ale suszarka nie jest w ogóle brana pod uwagę). Indukcja też nie wchodzi w rachubę. Jest tańszy gaz. Jedynie piekarnik na prąd. Zasilanie w budynku jest świeżo po remoncie, więc zmiana na trzy fazy, to albo była sprawa do załatwienia jakiś czas temu, albo pieśń przyszłości, czyli prędzej budynek wyburzą. Ta skrzynka jest osadzona w ścianie nośnej. Uwierz, jakby miała być odrobinę większa, to kazałbym założyć natynkową.
Jeśli jeździsz po usterkach, to wiesz co ludzie potrafią odpierdzielić z prądem, byle działało. Przecież to tylko kabelek do kabelka... Symetria obciążenia? A co to? Weź panie podłącz tutaj, bo najmniej kabla pójdzie i będzie działać! Faza na obudowie lampy? No buczy, zamiast świecić, ale elektrycy byli i już coś naprawiali... Zdarzyło ci się odmówić roboty, bo syf był okrutny, a zleceniodawca oczekiwał cudu za minimalną cenę?

Przecież to jest prawo Merphy'ego - uszkodzone urządzenie będzie działać poprawnie w obecności wykwalifikowanego serwisanta. I to jest prawda. To jest fakt

Piesu, a gdzieś Ty ze słowami krytyki?

:hubbabubba Ty też spierdalaj. Trzy stówy w aptece wydałem, nie mam na fakturę za prąd.

:pies_kaflowy to leki homoepatyczne teraz takie drogie?

miałem typa, co wyłączał napęd rozwijarki deszczownicy robiąc krańcówką zwarcie
jednakże po dopięciu przedłużaczy na łączną długość 400m fizyka okazywała się mądrzejsza i mechanizm nie działał