Wyleguje sie obecnie z rodzicami na Ukrainie nad piekna rzeka Prut. Miejscowosc (Jaremcze) zaskoczyla nas bardzo pozytywnie- gory wysokie, pogoda wspaniala a ceny niskie. Jest tylko jeden problem- nieopodal naszego pensjonatu znajduje sie cerkiew, w ktorej co rano (6-7) odbywa sie wielce glosne nabozenstwo ze spiewami.
Wczoraj tata komentuje kolejna przymusowa pobudke:
-No i znowu mnie ten cholerny Pop Mjuzik obudzil
Przepraszam za brak polskich literek, ale pisze z lokalnej kafejki
Wczoraj tata komentuje kolejna przymusowa pobudke:
-No i znowu mnie ten cholerny Pop Mjuzik obudzil
Przepraszam za brak polskich literek, ale pisze z lokalnej kafejki