Chciałem kupic makaron. Wydawaloby się, że dobrze trafiłem - tani, 4-jajeczny, juz chciałem brać, ale coś mi nie dawało spokoju. Wczytałem się w informacje na opakowaniu. A tam napis, ze kupując ten makaron wspieram caritas.
Malo brakowało...
Malo brakowało...
--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.