Cześć,
zaraz mnie piorun trzaśnie...
W ciągu dwóch tygodni stało się co następuje:
- zmarł mi ojciec, pogrzeb zeżarł mi trochę oszczędności,
- wyczułem w aucie specyficzny zapach palonego oleju - wcześniej w samochodzie miałem problem z uszczelką pod głowicą, jeżeli to jest znowu to samo to, dziękuję będę ciągnąć z buta, aleeeee...
- strzeliło mnie w kolanie, nie mam czasu żeby skoczyć do lekarza, ale będę musiał bo niedługo nie wlezę do mieszkania na 3 piętrze (brak windy),
- dzisiaj strzeliła mi pralka i wylała się na łazienkę, cudem nie zalało sąsiadów (albo nic nie zauważyli),
- jeden z zwierzów które posiadam zaczął dziwnie drżeć, wizyta do weta umówiona...
- na dodatek mam problem z używaniem przecinków :P
Boję się myśleć co jeszcze
zaraz mnie piorun trzaśnie...
W ciągu dwóch tygodni stało się co następuje:
- zmarł mi ojciec, pogrzeb zeżarł mi trochę oszczędności,
- wyczułem w aucie specyficzny zapach palonego oleju - wcześniej w samochodzie miałem problem z uszczelką pod głowicą, jeżeli to jest znowu to samo to, dziękuję będę ciągnąć z buta, aleeeee...
- strzeliło mnie w kolanie, nie mam czasu żeby skoczyć do lekarza, ale będę musiał bo niedługo nie wlezę do mieszkania na 3 piętrze (brak windy),
- dzisiaj strzeliła mi pralka i wylała się na łazienkę, cudem nie zalało sąsiadów (albo nic nie zauważyli),
- jeden z zwierzów które posiadam zaczął dziwnie drżeć, wizyta do weta umówiona...
- na dodatek mam problem z używaniem przecinków :P
Boję się myśleć co jeszcze
--
A gdyby rzucić wszystko i odpocząć z dala od zgiełku?