No nie urzekła mnie ta historia.

Najcięższy był początek, bo stężenie różu i piosenek może doprowadzić każdego faceta do problemów z erekcją. Potem na szczęście to było tylko obowiązkowe preludiom, szybko film zmienił tory i coś się zaczęło dziać.

Ale w dalszym ciągu film był plastikowy. No niby porusza ważne nuty roli faceta i kobiety, poczucia wartości, roli w społeczeństwie - ale finalnie i tak chodzi o to, żeby było jak zawsze.

Margot Robbie... ech... Margot... dla niej warto było się pomęczyć... ❤️❤️❤️

Wielkie zaskoczenie: Ryan Gosling. No, udźwignął tę rolę, sądziłem że nie wyjdzie poza pedałkowatego blondaska, a tu nawet dał radę płacząc do poduszki.

Fanki (fani?) Barbie i Mattel na pewno znajdą mnóstwo smaczków (kolekcje ciuchów, rodzaje lalek, bohaterowie firmy, historia). Świetna scenografia. Ale cała historia jakoś mało ciekawa i męcząca. "Product placement" pierwsza klasa, a o hype pewnie będą pisać w podręcznikach marketingu.

Film raczej nie dla milusińskich a wręcz przeciwnie.

Jebać Barbie, az się zgarbi

https://www.youtube.com/watch?v=PiV5XupV-TI

@Gibss A, a, a, jeee

myślałem że to o Rzeźniku z Lyonu, Klausie Barbie.

@mrhari Ja tez, i dlatego wybrałem sie do kina. Jeszcze na dodatek Bąkiewicz siedział 2 rzędy przede mną

@zmechu "Product placement" to zwykle detale, a to była jedna wielka reklama Mattel (nic dziwnego, skoro ta właśnie firma wyłożyła kasę na film).

@mrhari szkoda, że nikt nie wypuścił konkurencyjnego "Barbie" opartego na innej historii w tym samym czasie...

A mogli pociągnąć temat we współpracy z hasbro i zahaczyć o świat lalek dla chłopaków, skoro z Kena taki macho się zrobił...

@wisz-nu czuję że to nie koniec. Skoro można zrobić film o klockach Lego, lalce Barbie, to pewnie niedługo będzie superprodukcja o CocaColi, frytkach z Maka, Nokii 3310 i pizzy Margerity z PizzaHut.

W sumie, to już film o parówkach był :-D

@zmechu Ale film o parówkach to ty szanuj!

@roland26 A czy tenże wspomniany, siedzący przed Tobą Bąkiewicz, puszczał bąki - jak to tradycji nazwiska przystało, czy tyko Old Spice'm dawało?

Ja np. grzybem pachnę

Utknęłam na 10 minucie. Czy dalej też nonstop śpiewają?

@miss_cappuccino na szczęście nie, jak przebrniesz pierwsze 10 minut to potem jest już łatwiej.

Film całkiem zgrzebnie wyszedł, trzeba jednak pamiętać żeby nie traktować tego poważnie, bo pod koniec stężenie absurdu może wywalać bezpieczniki. Ale jak się do tego podejdzie z przymrużeniem oka, to jest bardzo dobrze.

@zmechu stężenie czego, czego?!

@poradnia no, scena Kenów walczących z Kenami na dmuchane materace i piłki plażowe oraz późniejszy utwór muzyczno-choreograficzny może prostować zwoje mózgowe widzów twardo stąpających po ziemi

@zmechu bez przesady