Posługujemy się nimi na co dzień, więc wydaje się, że niczym nas nie mogą zaskoczyć. Litery zafascynowały Andreasa Scheigera do tego stopnia, że postanowił przyjrzeć im się... od środka. To co znalazł, przeszło jego najśmielsze oczekiwania! Okazało się, że litery - tak samo jak ludzie - posiadają...
...szkielet i mięśnie!
Swoje spostrzeżenia przedstawił w projekcie "Evolution of Type".
Kiedy zobaczyłem fragment książki Fredecira W. Goudy "The Alphabet and Elements of Lettering" z 1918 roku, przed moimi oczami ukazały się nagle litery pełne życia. Litery to żywe organizmy, a czcionki to ich gatunki, podobnie jak w biologicznej taksonomii. W swym odkryciu posunąłem się jeszcze dalej, otwierając operacyjnie litery S, Z, A, W. Jakże zdziwiony byłem dostrzeżeniem mięśni, żył, ścięgien i kości - takich samych, jakie posiadają najróżniejsze żywe stworzenia.
* * * * *
A z czego tak naprawdę zrobione są te litery? Wiedeński projektant do stworzenia tego niezwykłego dzieła wykorzystał m.in. farby proszkowe, płyty pilśniowe, modelinę, kości kurczaków, nici, drut i lakier akrylowy.
Jeśli ktoś z Was ma zdolności plastyczne, być może pokusi się o stworzenie reszty alfabetu?Źródło: 1 |
2
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą