Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Rodzynki (z) wykładowców - Uniwersytet Śląski

51 784  
217   7  
Wejdź dalej...Uniwersytet Śląski ma takich wykładowców, którzy w 4,5 minuty radzą sobie z książkami elektronicznymi, odpowiadają na pytania o biustonosze czy potrafią i czytają też czasami książki o dziwnych tytułach jak "Ja z jednej i drugiej strony mojego mopsożelaznego piecyka"
 
Urbanistyka, dr I.K.
Pani doktor sprawdza kolosy pierwszej grupie, w tym samym czasie druga grupa dzielnie pisze.
- Jak ładnie napisała tamta grupa! Najniższa ocena to 4,5. Ale my musimy połowę z was wyrzucić po sesji! Trudno, pani G. się tym zajmie. Tymczasem ja cieszę się, że szanujecie mnie i mój przedmiot.

Pierwsza Pomoc, Piotr ...
- Kto poda mi dwie cechy dobrego opatrunku?
- ?
- Podpowiem – powinien być jak biustonosz!
- ???
- No, powinien być czysty i dobrze trzymać!
 
Informatyka, mgr
Mgr: 
- Numer pierwszy do tablicy!
Nr 1:
- A może tym razem od końca pani zacznie?
Mgr:
- Nie! Ja nie lubię od tyłu!
 
Matematyka, dr hab. H.G.
- Są dwa sposoby żeby się nauczyć. Albo się uczycie, albo nie…
 
Analiza Matematyczna, dr P. Gładki
Na wstępie trzeba zaznaczyć, że pan doktor jest gejem. Może nie miałoby to znaczenia, gdyby nie fakt, iż jest on gejem stereotypowym :) - który nieco podkochuje się w jednym ze swoich podopiecznych. A że chłopak zdolny... często gości pod tablicą na ćwiczeniach rozwiązując wszelakie zadania, czego prowadzący nigdy nie omieszka skomentować w jakiś bardzo sugestywny sposób. Ostatnio, po jednym z wystąpień naszego „boga matematyki”, pan Gładki zarzucił swoimi lśniącymi blond włosami, zalotnie spojrzał na chłopaka i swoim lekko piskliwym, pieszczotliwym i pełnym zachwytu głosem oświadczył:
- Ach, panie Bartku! Szapo ba! (Chapeau bas - z franc. czapki z głów) - limes pańskich możliwości leży gdzieś w nieskończoności!
Po czym odwróciwszy się, usiadł na ławce wyraźnie rozmarzony, uśmiechnął się i rzekł: 
- Zaiste, jest pan wyjątkowy niczym pochodna z e do x.
 
Historia Kościoła, ks. dr hab. Uciecha
Przychodzimy na egzamin, gdzie wita nas promienny i radosny uśmiech wykładowcy, ks. Uciechy: 
- Proszę państwa, a teraz z uciechą podejdziecie do egzaminu. Zapraszam! 
 
Genetyka
Podczas ćwiczeń z genetyki, nad przykładem dziedziczenia koloru ziaren fasoli:
- A teraz proszę dobrać się w pary i dokonać zapłodnienia!
 
Geografia 
- Dlaczego w tych rejonach hodowla owiec jest tak popularna? Owce wszędzie sobie radzą, bo mają na sobie baranka.
 
Logika, ks. dr P.
Po zajęciach z logiki z księdzem doktorem grupa postanowiła sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie i zaprosiła do niego również wykładowcę. Wszyscy ustawieni, koleżanka robiąca zdjęcie: 
- Ale dlaczego jesteście tacy poważni? Może ksiądz opowie jakiś śmieszny dowcip? 
Ksiądz bez zastanowienia:
- Wszyscy zaliczycie logikę!
 
Historia
Uczelnia wyższa. Rozpoczyna się egzamin z historii, wykładowca tuż przed rozdaniem kartek z pytaniami instruuje: 
- Proszę podkreślić właściwą odpowiedź. Nie zakreślić, nie skreślić czy wykreślić, ale podkreślić! To może ja wam na tablicy narysuję... 
 
Wstęp do informatyki, dr J.J.W.
Prowadzący wykład mówi szukając kredy:
- Gdyby tu była jakaś kolorowa kreda, to byśmy zastosowali zaawansowane metody dydaktyczne, a tak... 
 
Socjologia ogólna, dr R.
(wykład o popkulturze):
- Weźmy na przykład zespół Spice Girls. Już sama nazwa... Kosmiczne dziewczyny... albo Dziewczyny z kosmosu... (spice = pikantny, space = kosmos)
 
Logika i Teoria Mnogości, mgr S.K.
Mgr:
- Na czym skończył się ostatni wykład?
Z sali:
- Na „Do widzenia”!
 
Systemy polityczne państw Europy Śr. i Wsch., dr K.
Dzień wcześniej losowano grupy Euro 2008. Polska znalazła się w jednej z Niemcami, Austrią i Chorwacją. Dr K. rozpoczynając wykład:
- No i? Taka trochę faszystowska ta grupa, nie?
 
Kolejka przed dziekanatem
Jakie mogą być powody przedłużenia sesji? Ostatnio spotkałam się z takim tekstem:
- Zwracam się o przedłużenie sesji, gdyż oglądałem olimpiadę zimową…
 
Gramatyka opisowa
Podczas wykładu z gramatyki młody profesor z podekscytowaniem w głosie nakazuje studentom analizę zdań. Wywołuje do tablicy zalęknioną studentkę, która nie bardzo wie co ma robić.
Profesor:
- No, pani J., na początek proszę odmienić "płonąć" przez 3 os. l.m. w trybie rozkazującym.
Pani J.:
- (szepcze niepewnie) Płońcie?
Profesor:
- Słucham? Prącie?
 
Literatura współczesna
Pani profesor zadała studentom przeczytanie opowiadania "Ja z jednej i drugiej strony mojego mopsożelaznego piecyka" A. Wata (możecie sami spróbować to przeczytać, życzę powodzenia). Po lekturze zapytała o wrażenia.
Student 1:
- Proszę pani, tego się czytać nie da!
Profesorka:
- Racja, jest to dość ciężka lektura...
S1:
- Ciężka?! Przecież to kompletnie bez sensu!
P.:
- No nie tak kompletnie, coś się z tego da zrozumieć.
Student 2:
- Ja wszystko rozumiałem!
P.:
- A jak się to panu udało?
S2:
- Czytałem to pod wpływem alkoholu.
P.:
- Widzicie? Wystarczy się przykładać do nauki.
 
BHP
Pierwszoroczni odbywali obowiązkowe szkolenie BHP.
- A, państwo z filologii. No to w sumie nie mam wam o czym opowiadać, bo na was to co najwyżej może cegłówka spaść... (mierzy wzrokiem salę, która nie była remontowana chyba nigdy)... chociaż to w sumie nie jest aż tak nieprawdopodobne.
 
Literatura światowa
Profesor opowiada o swoich sposobach nauczania, wymogach itd.
- U mnie z wykładów można wyjść kiedy się chce i wrócić kiedy się chce, choćby po to, żeby dać sobie w żyłę.
Studenci patrzą na niego zdziwieni.
- No co? Rok temu miałem taką studentkę, która przysypiała na zajęciach, musiała wyjść do toalety i dać sobie w żyłę, potem wracała ożywiona i mogła wytrzymać do końca wykładu.
 
Automatyka i robotyka
Koniec semestru. Dwie grupki studentów czekają przed pokojem wykładowcy na możliwość otrzymania wpisu do indeksu. Wychodzi wykładowca, podchodzi do jednej z nich i:
W:
- Systemy wbudowane? Bo pierwszy raz twarze widzę.
S:
- Tak.
W:
- Jesteście na liście?
S:
- Jakiej liście?
W:
- Tak. Zgadza się.
 
Literatura światowa
Profesor próbował włączyć rzutnik do prądu, ale gniazdko było tak niefortunnie zamocowane za rurami z kaloryfera, że ni w pięć ni w dziesięć nie dało się go podłączyć. Profesor ostro zdenerwowany zaczyna psioczyć na wyposażenie szkoły.
- Bo wiecie państwo, my tu na wydziale mamy samych techników-specjalistów, którzy nic innego nie robią, tylko bezustannie myślą o tym, jak sensownie i elokwentnie wytłumaczyć i uzasadnić to, że nic tu nie działa. Ostatnio mi powiedzieli, że nasz sufit jest zrobiony ze słomy, dlatego nie da się podwiesić rzutnika! Ze słomy! To cud, że nam lampy nie pospadały! - wścieka się i dalej próbuje podłączyć rzutnik.
- A tak poza tym, to wywaliłbym ich wszystkich, ale kto by się potem przyjął na tak marnie płatne stanowiska...
 
Literatura światowa
Profesor chwali się, że na laptopie ma 2000 książek i nie musi już trzymać takich papierowych w domu.
- Ja wam powiem, że nie znoszę książek, kurzą się, zajmują miejsce, a jak mieszkałem w Krakowie to zalęgły mi się w nich pluskwy. A to nic zabawnego, takiej pluskwy się wytępić nie da! Chociaż mi się udało (złośliwy uśmieszek), sam prawie się zatrułem, ale zrobiłem im mały Oświęcim.
 
Literatura światowa
- Drodzy państwo przyniosłem wam materiały w formie elektronicznej, bo nienawidzę bibliotek. Właściwie, to w naszej wydziałowej nie mogę już nic wypożyczać, chociaż jestem jej szefem! Coś niepojętego... Chyba za dużo książek wypożyczyłem i nie oddałem.
Profesor zamyślony, po chwili dodaje:
- Wolałbym, żeby było tak jak dawniej, profesor wypożyczał książki na wieczne nieoddanie, po śmierci rodzina sprzedawała je w antykwariacie, a dopiero potem uczelnia mogła je odzyskać...
 
Filozofia
Na wykładzie z filozofii, temat Arystoteles. Już pod koniec wykładu profesor postanowił nas zadziwić (w końcu o to chodzi w filozofii):
- Myślałem, że już wszystko rozumiem. Ale jak tak patrzę na siebie w lustrze, w łazience, to się zastanawiam po jaką cholerę mi sutki?!
 
Główne nurty lit. XX wieku
Profesor dopytuje się nas o pozostałe zajęcia na roku.
- To z kim macie seminarium?
- Z prof. K.
- Z nim? Ja go strasznie nie lubię, bo kiedy byliśmy studentami, to on poderwał mi taką ładną blondynkę. To, że ją poderwał to jeszcze nic, ale potem się z nią ożenił. Za to właściwie całe męskie grono pedagogiczne go nie lubi.

* * * * *

Mam nadzieję, że się podobało. Tym wszystkim, którym się nie podobało - zalecam 3 okrążenia wokół domu i 30 pompek. A dodatkowo przesłanie dużo lepszych rodzynków ze swojej uczelni, bo przecież na pewno było tam dużo śmieszniej :)

A teraz czas na to, jak ze stoickim spokojem podejść do studenta mówiącego ostrzej niż to się przyjęło w gronie doktorskim…

Geologia, dr H.P
Uczeń:
- (...) jeb*ne, twarde to jest...
Dr H.P.:
- Ma szanowny pan rację, kwarc nie ma łupliwości.
 

Oglądany: 51784x | Komentarzy: 7 | Okejek: 217 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało