Projekt pod kryptonimem „Tsunami” ruszył rok temu, czyli koło października 2013 roku. Pomysł był szalony - do Calibry włożyć dwa silniki i maksymalnie podciągnąć ich osiągi. Od pomysłu do realizacji krótka droga - zaczęliśmy prace nad projektem.
Dzięki współpracy z firmami „Ecumaster” oraz „Fmic Performance” auto udało się pokazać z początkiem maja 2014 - wtedy jeszcze niedokończone. Już 13 czerwca 2014 samochód wystąpił na swoich pierwszych zawodach, było to „Ultimate Grand Prix Polski”, gdzie zdobyliśmy III miejsce (z najlepszym czasem przejazdu 9,86 sekundy - ale niestety poza imprezą).
Wiedzieliśmy, co należało dopracować i tak tydzień później pojechaliśmy na zawody Mistrzostw Czech. Impreza ta okazała się szczęśliwą, gdyż zdobyliśmy I miejsce (z czasem 9,59 s) bez żadnych awarii. Wynik z Czech umieścił nas na 9. miejscu w Polsce wśród najszybszych aut, które kiedykolwiek startowały w naszym kraju.
Do każdej kolejnej imprezy byliśmy przygotowani coraz lepiej. Mieliśmy świadomość, że pierwszy sezon jest sezonem testowania i poznawania auta. Ostatnia impreza w Niemczech - Finterswalde - bardzo przybliżyła nas do polskiej czołówki. Uzyskany tam czas to 8,762 s (drugie miejsce w Polsce ma o 0,05 sekundy mniej). Jesteśmy bardzo zadowoleni z IV miejsca w polskiej czołówce wyścigów na ¼ mili.
Tsunami osiąga 100km/h w 1.7 sekundy, dla porównania Bugatti Veyron taką prędkość osiąga w 2.5 sekundy.
Plany na przyszłość? Oczywiście więcej mocy - chcemy, by silniki wreszcie pokazały na co je stać, bowiem w tej chwili są one dość bezpiecznie wystrojone i dysponują jeszcze sporym zapasem mocy.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą