7 rzeczy, które warto wiedzieć o naszej skórze

Poparzenia słoneczne, na przykład od zbyt długiego opalania bez odpowiedniego zabezpieczenia, działają nie do końca w taki sposób, jak zwykliśmy uważać. Promienie słoneczne niszczą nie skórę bezpośrednio, ale DNA komórek skórnych i to właśnie komórki w rezultacie zabijają się nawzajem, by zapobiec powstaniu nowotworów.

#2.

Dlaczego zacięcie się papierem wydaje się bardziej bolesne niż zranienie innymi, większymi przedmiotami? Rana zadana papierem jest specyficzna - nie wywołuje wcale bądź wywołuje tylko minimalne krwawienie. W konsekwencji receptory bólowe pozostają narażone na działanie czynników zewnętrznych, potęgując „umiarkowanie przyjemne” doznania.

#3.

Zwykła limonka - nieduży zielony owoc doskonale pasujący do letnich drinków - potrafi wyrządzić skórze wiele złego. Pozostawienie soku z limonki na skórze i wystawienie na słońce może spowodować poparzenia drugiego stopnia i przebarwienia, które znikną dopiero po latach. Zjawisko to zostało nazwane nawet „margarita dermatitis” - dla uczczenia pamięci wszystkich poparzonych barmanów, którym zachciało się eksperymentować na zewnątrz.

#4.

Niewiele jest większych przyjemności niż długi, gorący prysznic w zimowy wieczór? Tylko na krótką metę niestety. Gorąca woda niszczy naturalne oleje znajdujące się na ludzkiej skórze - zmiękcza je, co sprawia, że łatwiej się oddzielają, pozbawiając skórę ochrony. W konsekwencji skóra szybciej się wysusza i zaczyna swędzieć. Poza tym wiadomo przecież, że „częste mycie skraca życie”.

#5.

Depilowanie stref intymnych ze względów higienicznych? Zdania są podzielone. Argumentem przeciwko jest fakt, że podczas golenia powstaje mnóstwo drobnych ranek, przez które bakterie i wirusy są w stanie wniknąć do organizmu, prowadząc do różnego rodzaju chorób wenerycznych. Czyli tak źle, i tak niedobrze.

#6.

Tatuaż to nic innego jak krople pigmentu zatopione w skórze - utrzymują się, ponieważ są zbyt duże, by organizm był w stanie samodzielnie je usunąć. Laserowe usuwanie tatuażu polega na podgrzaniu barwnika, który rozpada się na mniejsze części i z takim intruzem organizm radzi sobie już w sposób zupełnie naturalny.

#7.

Z poradnika patologa: jeżeli ludzkie zwłoki pozostawione są na wystarczająco długo, skóra zaczyna się zsuwać, uniemożliwiając identyfikację denata. W takiej sytuacji możliwe jest dokonanie cięcia wokół nadgarstka, zdjęcie skóry dłoni i założenie jej na inną dłoń jak rękawiczkę, by w taki sposób pobrać odciski palców. Makabryczne, acz praktyczne.

Źródła: 1, 2, 3