10 głęboko skrywanych ciekawostek o bieliźnie

Statystyki statystykom nierówne - tak jak i piersi piersiom. Niemniej jednak wyniki sprzedaży biustonoszy jasno wskazują, że najwięcej największych piersi na świecie mieszka w Wielkiej Brytanii, podczas gdy te najmniejsze w największej liczbie chowają się w Japonii. Statystyczna kobieta zaś nosi w ciągu swojego życia sześć różnych rozmiarów stanika.

#2.

W 1998 roku w słynącej z elegancji Francji przeprowadzono anonimową ankietę i zapytano o to, jak często respondenci zmieniają bieliznę. Codziennie nową parę zakłada 60% Francuzów i 75% Francuzek, wynika z udzielonych odpowiedzi. Można by uprzejmie założyć, że pozostali zmieniają bieliznę częściej niż raz dziennie… Taa… Statystyki wykazały też, że osoby samotne rzadziej zmieniają bieliznę niż osoby w związkach małżeńskich.

#3.

Handel używaną bielizną kwitnie w kręgach ludzi o dość specyficznych upodobaniach seksualnych - ale nie tylko. Ma też znacznie szerszy wymiar. Aby go ograniczyć, Zimbabwe zdecydowało w 2012 roku o wprowadzeniu zakazu importu używanej bielizny, chcąc w ten sposób zmniejszyć ryzyko przenoszenia chorób, a także wspomóc rodzimy przemysł tekstylny.

#4.

Są różne oblicza miłości poddanych do swojego monarchy, niektóre wręcz… egzotyczne. Otóż zupełnie niedawno na jednej z aukcji na sprzedaż wystawiono… majtki brytyjskiej Królowej Wiktorii. Białe galoty z wyszywanym inicjałem (VR - od Victoria Regina) zostały sprzedane za ponad 9 tysięcy funtów! Pytanie, na co komu kawałek historii wprost z królewskiego tyłka, pozostaje otwarte.

#5.

Starzenie się społeczeństwa wpływa na gospodarkę na różne sposoby, na podnoszącej się średniej wieku traci też przemysł bieliźniany. W krajach rozwiniętych, gdzie społeczeństwo starzeje się, sprzedaż bielizny spada. Dlatego producenci upatrują swoich szans w krajach rozwijających się - rosnące zarobki, zapatrzenie na modę zachodu i większy udział młodszych grup wiekowych przekładają się na wzrost sprzedaży bielizny. Tym samym najlepszym rynkiem dla producentów bielizny są obecnie Chiny z 20% wzrostu rocznie.

#6.

Wygląda na to, że bieliznę - i to już od dawnych czasów - szczególnie upodobały sobie dzieci. Niejaki Tutanchamon, który już w wieku 9 lat zaczął rządzić Egiptem (i zmarł nagle w wieku lat 18), został pochowany wraz ze 145 parami majtek. Z kolei pewien dziesięciolatek z Nowego Jorku w czerwcu 2010 roku pobił rekord świata, zakładając jednocześnie 215 par.

#7.

Moda na noszenie spodni opuszczonych do połowy tyłka, tak by nikt nie przegapił majtek, zapanowała w latach 90. w subkulturze hip-hopowej. Ekstremalnie rozwinęła się oczywiście w Ameryce, ale przetoczyła się w zasadzie po całym świecie. Badacze mają dwie hipotezy dotyczące jej powstania. W myśl pierwszej rzecz wywodzi się z więzienia i wynika ze względów praktycznych - więźniom zabierano paski (które można byłoby wykorzystać jako broń), przez co spodnie samoistnie opadały. Druga teoria skłania się, że tak eksponowanie bielizny ma coś wspólnego z tym, w jaki sposób homoseksualiści obwieszczają swoją dostępność.

#8.

Z bielizną na różne sposoby eksperymentują też naukowcy. W Wielkiej Brytanii stworzono staniki monitorujące pracę serca - wszczynają alarm, gdy serce przyspiesza ponad normę, co może oznaczać niebezpieczeństwo. Z kolei Rosjanie pracują nad bakteriami, które zjadałyby używaną bieliznę astronautów przebywających na dłużej trwających misjach w kosmosie.

#9.

Z noszenia bielizny zwykle nie wynika nic dobrego, ale to już przesada. W 1995 roku 23-letnia Berbel Zummer z Austrii miała nieszczęście znaleźć się podczas burzy w parku. Spacer zakończył się tragicznie. Metalowe wzmocnienie stanika, który miała na sobie, ściągnęło piorun. Porażona, zmarła na miejscu. Oczywisty wniosek nasuwa się sam.

#10.

Seksuolodzy i badacze donoszą, że kobiety noszące stringi chętniej eksperymentują z nietypowymi pozycjami w łóżku. Chętniej też pokazują swoje ciało i czują się tym mniej skrępowane. Stanowią statystyczne przeciwieństwo pań wybierających białe, bawełniane gacie. Męska bielizna też mówi sporo o swoim nosicielu - stwierdzono, że upodobanie do slipków w zabawne wzorki to znak, że mężczyźnie brakuje jeszcze nieco do dojrzałości.

Źródła: 1, 2, 3