W skrócie dwa powody i żaden nie jest związany z religią: dopamina oraz nawyk o niedobrych konsekwencjach.
Andrew Huberman jest amerykańskim neuronaukowcem i profesorem nadzwyczajnym w Departamencie Neurobiologii w Stanford University School of Medicine, który wniósł wiele do dziedziny rozwoju mózgu, plastyczności mózgu oraz regeneracji i naprawy neuronów.
Takie rzeczy tylko w Rosji i w rosyjskiej telewizji. Zachęta w starym, dobrym, socjalistycznym, zakłamanym stylu – Bareja by tego nie wymyślił, a mamy rok 2022.
Generalnie rynek kryptowalut i antyszczepów omijamy, ale tutaj wyjątkowo słusznie Phil Konieczny wraz ze swoim ekspertem zwracają naszą uwagę na kolejną długą i nudną ustawę, która może dać władzy praktycznie nieograniczone możliwości rekwirowania mienia BEZ ODSZKODOWAŃ. I nie tylko.
Czteromiejscowy samolot (nie żadna awionetka!) Piper Cherokee PA-28 podczas startu nie dał rady drzewom na końcu pasa startowego i musiał wodować. Na szczęście obyło się bez ofiar.
Samolot był prawdopodobnie przeciążony jak na tę długość pasa startowego (Jastarnia jest wymagającym lądowiskiem - 600 metrów) oraz startował w kierunku z wiatrem.
Wypadek miał miejsce 4 września(…)
Po kilku nieudanych próbach w końcu się udało! 16 listopada 2022 roku amerykańska mega rakieta księżycowa zabrała bezzałogowy statek kosmiczny Orion na sześciotygodniową misję wokół Księżyca i z powrotem na Ziemię. Podczas #Artemis I, Orion wystartuje na pokładzie rakiety Space Launch System (SLS) i przemierzy 450 000 km od Ziemi i 64 000 km poza ciemną stronę Księ(…)
Autor nagrał Fear of the Dark z pomocą instrumentów, których nasłuchaliśmy się między innymi w Wiedźminie, czyli średniowiecze pełną gębą, a co ciekawe i w tej wersji micha się cieszy podczas słuchania. Trochę jakby zagrane przez Jaskiera.
Młody żołnierz ukraiński nagrał parę słów do świata, podczas kiedy jego oddział schował się w pobliskim lesie w czasie rosyjskiego ostrzału artyleryjskiego. Fajnie, że chłopak ma ducha walki, smutne jest to, że każdy taki filmik może być jego ostatnim filmikiem, bo pociski latają.
Autor @romantrokhymets
Tym razem nie usłyszycie sędziego, prawników, pięknej damy, upadłego aktora, tylko całą masę krótkich dźwięków.
I to jest najlepsza relacja, cała reszta nie jest warta waszego czasu.
Karol Wilkosz był „złotym dzieckiem” Korwina przez parę lat, spędzał z nim wiele czasu, przebywając najbliżej jak się da, jednak ich drogi w końcu się rozeszły. Któż inny mógłby lepiej odpowiedzieć na to pytanie? Odpowiedź pewnie znacie, ale tu jest równie ciekawe uzasadnienie, od osoby, która wciąż uważa się za prawicowego konserwatystę.